Polactwo - Страница 53

Изменить размер шрифта:

Bodajbyście z piekła nie wyszli, wy, zadufani w sobie, skaczący sobie do gardeł głupcy, coście dla swoich ambicji uruchomili lawinę, która zniszczyła wielki, wspaniały mit „Solidarności” i wszystko to, co mógł z niego naród mieć. Bodajbyście z piekła nie wyszli. Bodajbyście tkwili tam po wieczność razem z wszelką komunistyczną kanalią, z tłumem szpicli, szujek, komunistycznych redaktorków, opluwaczy i aparatczyków, z mordercami Pyjasa, Popiełuszki, Zycha, Suchowolca, Przemyka, Bartoszcze, Pańko, Falzmanna…

Chyba się nie gniewacie? Sądząc po waszych dokonaniach z historii najnowszej, nie będzie wam takie towarzystwo niemiłe. Nie aż tak w każdym razie, jak byłych przyjaciół z podziemia.

Оригинальный текст книги читать онлайн бесплатно в онлайн-библиотеке Knigger.com